Archiwum 15 stycznia 2004


sty 15 2004 Odbilo mi....
Komentarze: 0

Z powodu tylo jednego chlopaka ...Ja wiem przeczytasz pewnie to ale kurwa pierdolic to:P Dzisiaj na tym debilnym gg mialam opis nawiazujacy do mojego przyszlego zakonu(zawsze jak mam dola ide do zakonu) i nikt w to nie wierzy! I jeszcze sie dowiedzialam ze niby

A)jestem kokietka  B)przeze mnie rozpadlby sie zakon C)co tam robilaby taka kokietka?(tak doslownie kokietka;( )

No i to jest prawda? przeciez ani nie jestem specjalnie madra ani piekna wiec niby co?? NIC wlasnie ale skoro wszyscy tylko sie smiejamoze cos w tym jest?? Kto wie? Mialam sie zmieniac, ale ile arzy cos dpbrego postanowie moje plany szybciej sie psuja niz ja o nich pomysle;( ooo booozee aale maaammmm ddddzzzziiiisssss dooooolllllllaaaa!!

 

 

ankusia : :
sty 15 2004 Bez tytułu
Komentarze: 0

Jestem gupia to fakt.A nawet bardzo.Cholera.Nawet nokia 5510 ze mna wygrywa.GLUPIA.Wiec podsumowujac jak to czytasz masz anielska cierpliwosc

Ta notatke sporzadzila ani ladna ani madra osobka

A u kumpeli dzis bylam a potem sie wloczylysmy z Ol. po piotrkowskiej.Jutro ide po sweterek do trolla.Pozdrowka

ankusia : :
sty 15 2004 Bez tytułu
Komentarze: 0

Dawno jakos nie pisalam...jakos tak wyszlo...Ale juz nadrabiam.Jest czwartek .Siedze sobie spokojnie ocenki niby wystawione.W poniedzialek i wtorek siedzialam w domku ZATRUTA.Cala noc z poniedzialku na niedziele spedzilam zygajac.Do tej pory utrzymuje diete,ale przez te 3 dnio myslalam ze umre.Zadnych slodyczy normalnego jedzenia-nic!! STRASZNE...A ja tak lubie gotowac i jesc. Nie jestem dzis w stanie uwierzyc ze moglam zyc kilkanascie miesiecy na diecie...hmmm ja sama dobrze wiem jak blisko anoreksji bulimicznej(ostatnio znalazlam w gazecie wachowa nazwe tego stanu). Na szczescie sie wystraszylam(no coz jak juz prawie mdlalam) i zaczelam jesc i utylam;(...Ale jakos lepiej sie znacznie czuje...Chociaz sie juz o wlasne kosci nie obijam;) hehe...W srode i czwartek juz w szkolce bylam :).Nareszczcie;)!! Za duzo na sibie zielam ja nie wiem kiedy sie wyrobie...No dobra zakonczylam krotkie sprawozdanie.Oczywiscie chodze jak struta i nic niby do mnie nie dociera.tak to wina hormonow i tyle(tak twierdzi Ol.). czemu tak wisi mi opinia u inych ludzi,niom moze nie wszystkich ale pozory mozna by zachowac.Zreszta chodze zabujana(nie zakochana jak podkreslam) .To nie po mojej mysli.Bujac sie w kims kto nigdy nie bedzie Twoj.Ale co mnie to....nie mysle tak przyszlosciowo wazne jest dzis i jutro.Ja doskonale to wiem dlatego sie nie przejmuje .Ale Ka. i tak mnie nie lubi. Tylko czemu?? ok jest starsza 5 lat ale co z tego??Ta notatka jest rowniez bezsesnu.Zupelnie sobie przecze. Podobne jest to do zdania feministek na niektore tematy- jesli w reklamie zagra blondynka podniosa krzyk ze faworyzuje sie ladniejsze niby i utrwala stereotypy np blondynka jest lepsza matka .Jednakze jesli zagra brunetka zacznal sie czepiac ze utrwala sie pozycje mniej niby atrakcyjnej brunetki jesli chodzi o inteligencje.I jaka tu logika?? zadna.A wiec moze powinny grac rude;)?? albo puszczajny w reklamach kobiety bez wlosow?? I co wy na to szanowne feminietki?? Teraz ja sie czepiam<lol>.Osobiscier nie lubie tylko tych feministek ktore uwazaja ze faceci to same zlo,a przeciez takie sa tez.I czyz one same nie dyskryminuja??ech. sprawiedliwosc bedzie w niebie jak mawia starsza .Ja jestem niestety dziewczyna ktora chyba by bez facectow nie wytrzymala.Nie chodzi o to ze ma "kto gwozdz przybic"(sama umiem choc nie mam np orientacji w terenie dzis jechalam 4 tramwajami :) taa zeby nawet nie pamietac gdzie 4 kreca)Jesli juz ktos doczytal tu ta notatke podziwiam Cie . O co S. moglo wczoraj chodzic?? Zobaczymy czy gadanie to cos wiecej. Byleby do soboty.Koncze ta glupia notatke ale potem na pewno napisze cos sensownego.OBIECUJE

ankusia : :